Ponad rok temu weszła w życie zmiana w prawie zamówień publicznych, wprowadzająca obowiązek uwzględniania pozacenowych kryteriów wyboru ofert (na poziomie co najmniej 40 proc.) w zamówieniach publicznych. Ta kwestia była jednym z tematów sesji "Szpital na miarę XXI wieku" podczas XIII Forum Rynku Zdrowia (Warszawa, 23-24 października).
- Wcześniej można było wykorzystywać pozacenowe kryteria, teraz jest to obowiązek. Jednak oceny tej zmiany są skrajnie różne. Są placówki, które faktycznie stosują pozacenowe kryteria w tworzeniu ofert. Dotyczy szczególnie kosztownego i skomplikowanego sprzętu w dużych szpitalach - mówiła Karolina Libront, prawnik, członek komisji ds. zamówień publicznych Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED.
- Jednak wiele szpitali, zwłaszcza mniejszych, obchodzi ten wymóg, tworząc „pozacenowe kryteria” w postaci okresu gwarancji, terminu płatności czy terminu dostawy - dodaje.
- Ponieważ jednak wszyscy producenci wyrobów medycznych dają niemal taki sam okres gwarancji, stosują jak najdłuższe terminy płatności, czy podobny okres dostawy - to w praktyce, o wyborze oferenta ponownie decyduje tylko cena - dodała dr Libront.
Jak podkreślał dyrektor Janusz Hordejuk, dyrektor SPZOZ w Parczewie, tworzenie pozacenowych kryteriów ofert jest niezwykle skomplikowanym procesem.
- Przyznam, że planując zakupić zestaw endoskopowy i nie chcąc kierować się wyłącznie ceną a możliwościami sprzętu, zasięgnęliśmy opinii u pięciu endoskopistów pracujących w szpitalu, jakie warunki powinien on spełniać. Po uwzględnieniu ich uwag i wpisaniu tych wymogów do zamówienia, po trzecim przetargu się poddałem. Okazało się, że sprzętu odpowiadającego tym wymaganiom nie ma na rynku - tłumaczył Hordejuk.
Jak przekonywała mec. Libront, praktyka dowodzi, ze większe szpitale mają więcej ludzi, którzy mogą się włączyć się w proces zakupowy, co daje większą możliwość przygotowania zamówień wymagających dużej wiedzy, a przedmiot zamówienia będzie odpowiadał rzeczywistym potrzebom szpitala i jego personelu.
- Zmiana dotycząca pozacenowych kryteriów w zamówieniach publicznych jest implementacją europejskich przepisów w tym zakresie. Częściowo nasze problemy są podobne do tych, jakie mają inne europejskie kraje, ale jest też wiele bardzo odmiennych - mówi prawniczka.
- W krajach Europy Zachodniej w proces zakupowy włączonych jest bardzo wiele osób, u nas w najlepszym przypadku zaledwie kilka - wskazuje mec. Libront.